Znacie polskie kosmetyki Miya Cosmetics ? Nasze czytelniczki już je testowały. Sprawdź OPINIE o naturalnych kosmetykach Miya!

W Wielkim Testowaniu Polskich Kosmetyków nasze czytelniczki miały okazję sprawdzić jak działają kosmetyki polskiej marki Miya Cosmetics - stworzone z naturalnych olejków i składników roślinnych, bez parabenów, silikonów, parafiny, olejów mineralnych, PEG oraz sztucznych barwników. Za Miya Cosmetics nie stoi wielka korporacja, lecz jedynie jej dwie założycielki, zespół przygotowujący kosmetyki oraz wszystkie klientki. Kosmetyki powstały z myślą o młodych kobietach wiodących aktywny styl życia. Sprawdźcie co piszą, w swoich OPINIACH ze zdjęciami, nasze czytelniczki, które miały okazję testować te nowoczesne kosmetyki.

Fot. Plascynacja

• Ewelina M. - tak opisuje swoje pierwsze spotkanie z kosmetykami Miya, które miała okazje testować:

„Krem myWONDERBALM I Love Me od razu zachwycił mnie swoim delikatnym różanym zapachem. Krem ma bogatą konsystencję, w końcu oparty jest na oleju sezamowym. Sprawdza się świetnie w te chłodne i wietrzne dni. Kosmetyk dobrze nawilża i odżywia, skóra jest miękka. Znikają wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia. Ukryte drobinki rozświetlające nadają skórze promiennego wyglądu i nie potrzebny jest już dodatkowy makijaż. Do tego miękka tubka ułatwia nabieranie kremu i sprawia, że aplikacja jest higeniczna.

Maska myPUREexpress 5-minutowa maseczka oczyszczająca z kompleksem o równie cudownym różanym zapachu oczarowała mnie pięknym różowym słoiczkiem. Maseczka rozjaśniła moje letnie przebarwienia skóry. Dobrze oczyszcza i redukuje zaskórniki, które trudno było mi usunąć innymi kosmetykami. Wypryski znikają szybciej. Dodatkowo nie powoduje uczucia ściągnięcia.

Było to pierwsze moje spotkanie z marka Miya i na pewno nie ostatnie. Dodatkowo na plus to naturalny, przepełniony olejami i ekstraktami skład bez zbędnej chemii.”

• Czytelniczka Anna W. zwróciła uwage na swietnuy skład testowanych kosmetyków oraz ich wielozadaniowość. Oto Jej OPINIA:

„MIYA myWONDERBALM Odżywczy krem z olejkiem z róży :

Jestem zachwycona składem tego kosmetyku - zawiera olejki z róży, olej makadamia i sezamowy, słonecznikowy oraz ekstrakt z alg i witaminę E. Aż 96,8% składników tego kremu ma pochodzenie naturalne! Krem bardzo dobrze nawilża i regeneruje skórę, u mnie najlepiej sprawdził się, gdy stosowałam go na noc. Rano skóra była miękka i pełna blasku, a podrażnienia zniwelowane. Kosmetyk jest bardzo wydajny i mulitzadaniowy, sprawdzi się nawet jako ratunek dla suchej skóry dłoni. Polecam!

MIYA myPUREexpress 5-minutowa maseczka oczyszczająca z kompleksem (kwas azaleinowy i glicyna):

jestem bardzo zadowolona z produktu. Maseczkę rozprowadza się szybko i łatwo, a później wystarczy trzymać ją na twarzy zaledwie 5 minut, aby skóra była dogłębnie oczyszczona. To świetna propozycja dla zapracowanych kobiet, które nie mają czasu (lub cierpliwości) do długich zabiegów kosmetycznych. Po zmyciu produktu zauważyłam, że moja cera stała się jaśniejsza, pory zostały odblokowane a po kilku kolejnych aplikacjach maseczki - widocznie ściągnięte. Po dwóch tygodniach stosowania na mojej skórze jest zdecydowanie mniej niedoskonałości a cera emanuje blaskiem. Maseczka świetnie przygotowuje cerę do nałożenia kolejnych kosmetyków. Piękne, różowe opakowanie będzie również dodatkową dekoracją łazienki. Polecam wszystkim paniom,  szczególnie miłośniczkom wegańskim kosmetyków, które bardzo zawracają uwagę na skład kosmetyków.”

Czytelniczka podzieliła się swoimi spostrzeżeniami także na Instagramie:

Lidia W. - po przetestowaniu dwóch kosmetyków marki Miya zapewnia, że na jednym opakowaniu się nie skończy!

„Miałam okazję testować 5 minutową maseczkę oczyszczającą z kompleksem oraz krem myWONDERBALM hello Yellow. Zacznę od kremu który ma piękny owocowy zapach. Jego konsystencja sprawia, że jest bardzo przyjemny i delikatny w stosowaniu. Już po pierwszym użyciu skóra jest wyjątkowo gładka i nawilżona. Krem jest też bardzo wydajny. Niewielka ilość wystarczy by odżywić i wygładzić skórę. Stosując krem regularnie już po dwóch tygodniach widzę, że skóra jest bardziej zregenerowana i nawilżona. Maseczka którą testowałam przyciąga w pierwszej kolejności swoim opakowaniem. Już sam wygląd sprawia, że ma się ochotę na użycie kosmetyku. Maseczka jest łatwa i przyjemna w stosowaniu, a jej zmycie nie sprawia trudności. Po kilku zastosowaniach pory są widocznie oczyszczone. Z obu produktów jestem bardzo zadowolona i z całą pewnością na jednym opakowaniu się nie skończy :)”

• Zestaw składający się z kremu myWONDERBALM I love Me i maseczki myPURE Express wybrała do testowania czytelniczka Joanna K.

„Krem w codziennym stosowaniu okazał się bardzo przyjemny. Ładnie pachnie, łatwo się aplikuje, szybko wchłania, dobrze nawilża moją wrażliwą cerę, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze. Wybór okazał się strzałem w 10!
Maseczka w pięknym pudrowym pudełku. Na wieczku przyciągająca wzrok grafika - srebrne serce. Opakowanie minimalistyczne, wysublimowane, totalnie wpisujące się moją estetykę.
Sam kosmetyk również przypadł mi do gustu. Po zastosowaniu maseczki skóra jest wygładzona, miękka w dotyku. W moim przypadku wyciszyła niewielkie stany zapalne. Plusem jest to, że nie przesuszyła mojej cery, rozjaśniając twarz. Pory są oczyszczone i domknięte, twarz jest zmatowiona, ale też wyraźnie odżywiona. Nie jest to jednak jedynie efekt upiększający, czuć, że po drodze oczyszczanie miało miejsce.

Podsumowując - trafiły mi się dwa bezapelacyjne hity i z pewnością sięgnę po nie jeszcze nie raz.”

• Monika K. stwierdziła, że korzystając z kosmetyków Miya czuje się jakby była w spa. Prawda, ze miło?

„Produkt przekroczył moje wyobrażenie o tym, czym może być krem w codziennym użytkowaniu. Najchętniej nie rozstawałabym się z nim i planuje kolejne zakupy, tym razem wypróbuję inne nuty zapachowe. Co do samego kremu to stwierdzenie "na bogato" pasuje tu idealnie! Idealnie się wchłania, nie jest ciężki, a pozostawia na skórze coś na wzór atłasowej "kołderki", miałam wrażenie, że skóra jest po nim wygładzona i solidnie odżywiona. No i ten zapach, Kokosowe cudo! Maseczka uzupełnia działanie kremu i otrzymujemy w pakiecie domowe spa. Mam wrażenie, że moja skóra krzyczy do mnie DZIĘKUJĘ! A ja wykrzyczę do moich znajomych, że produkty MIYA to hit i do tego polski”

Cieszymy się niezmiernie, że kosmetyki, które zaproponowałyśmy do testowania tak Wam sie podobają. Mamy nadzieję, że też będziecie częściej sięgać po produkty nowych, polskich marek, którym jednocześnie zależy na świetnej kondycji naszej skóry i na środowisku naturalnym, w którym żyjemy!